Dzieje się, bo się sieje

Proces siania odbywa się taśmowo, automatycznie i precyzyjnie. Szanuje się każde nasionko. Możliwe to jest, dzięki nowoczesnej linii siewnej, przeznaczonej do produkcji sadzonek sosny zwyczajnej. Niemal jak na taśmie w supermarkecie. Dziennie, sianych jest od 300 do 500 tysięcy drzew. Z hali siewnej, kontenery przewożone są do namiotów foliowych. Tu tworzone są dla nich idealne warunki do kiełkowania. W ciągu tygodnia „ziemia” zaczyna się podnosić i sosnowe siewki wychodzą na powierzchnię, okryte czapeczką – łupinką z nasionka. Rodzi się życie. I to w milionach!!! Szkółka w Toruniu produkuje rocznie 7 mln sztuk sadzonek.

Zobacz sam:

Heroes

Kiedy nasiona skiełkują, siewki trafiają na plac zraszania, gdzie „pod gołym niebem” hartują się. Na placu rosną przez trzy miesiące i przygotowują się w dalszą podróż – do lasu. Wyjątkowość takich jak ta, szkółek kontenerowych, to ekspresowe hodowanie sadzonek, które służą do nasadzeń w najtrudniejszych warunkach. Sadzonka z Nadleśnictwa Dobrzejewice przeznaczona jest do zadań specjalnych. Sprawdza się m.in. na wielkich obszarach pozbawionych lasu, jak ta po przejściu nawałnicy w 2017 roku w Borach Tucholskich, czy na ubogich w związki pokarmowe i wodę – wydmach śródlądowych, takich jak te w Nadleśnictwie Dobrzejewice.

Od nasionka do drzewa

Na leśnych szkółkach, gdzie hoduje się sadzonki drzew leśnych, praca wre. Leśnicy w pocie czoła pracują, by dostarczyć młode drzewka w miejsca, gdzie następuje przemiana pokoleń. Ręka ludzka pomaga przyrodzie, by las trwał nieprzerwalnie tj. by zastępowanie starzejących się drzew odbyło się szybko i sprawnie. Drzewa są sadzona w ciągu dwóch lat od momentu, gdy pozyskuje się drewno. W tym czasie młody las urośnie dla kolejnych pokoleń. A przy okazji, kolejne pokolenia, będą mieć zapewniony surowiec ekologiczny i w pełni odnawialny. Nie ma takiego drugiego. A na pewno nie jest nim wszechobecny plastik.

Efekty pracy dzisiejszych leśników, docenią dopiero ich następcy

Krajowa, zrównoważona gospodarka leśna sprzyja poprawie stanu polskiej przyrody. Jednocześnie dostarcza surowca dla przemysłu drzewnego, który jest niezwykle konkurencyjny dla innych krajów.

Ostatnim etapem po „porodówce” i „przedszkolu” na leśnej szkółce, jest start w dorosłość – czas do lasu. Posadzone młode drzewa, będą tworzyć leśną uprawę. Urosną wzwyż i w szerz, zewrą się w zielony dywan i utworzą piękny młodnik. Miną kolejne długie dziesięciolecia...

Dzisiaj widziany las to efekt pracy rzeszy leśników poprzednich pokoleń. Las ma się dobrze. Polska przyroda to bogactwo, a lasy pomimo gospodarowania to unikat na skalę europejską.