Lista aktualności Lista aktualności

Pieski i leśny żywot

Fascynujący świat nie tylko psiej genetyki

W dniu 31 lipca br. leśnicy gościli na  54. Toruńskiej Wystawie Psów Rasowych.

Nadleśniczowie: Nadleśnictwa Dobrzejewice Pan Sylwester Tułodziecki oraz Nadleśnictwa Toruń Pan Bogusław Kashyna, reprezentowali Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Toruniu w trakcie wręczania nagród i pucharów dla zwycięzców w grupach ras użytkowych.

Organizatorem wystawy National Dog Show (CAC) był Związek Kynologiczny w Polsce oddział w Toruniu.  Wystawa odbyła się zna Stadionie Miejskim w Lipnie. Ze względów epidemiologicznych wydarzenie przebiegało bez udziału osób zwiedzających. Dla zaineresowanych wydarzeniem i wszelkich miłośników psów, przedstawiamy fotorelację z wydarzenia.

Skąd się wzięły rasy

Powstanie ras zapoczątkowane było wskutek różnicowania się typów wilka – praprzodka psa. Wilki różniły się bowiem wzrostem, co wynikało choćby ze zróżnicowania klimatu w miejscach, które zamieszkiwały.  

Badania DNA skamielin starożytnych psów pokazują, że te zwierzęta są naszymi najstarszymi towarzyszami i zostały udomowione przez człowieka jako pierwsze, przed jakimkolwiek innym gatunkiem. Już 11 tys. lat temu było pięć różnych typów psów.

Od momentu udomowienia, ludzie spostrzegli, że niektóre psy w konkretnej sytuacji sprawdzają się lepiej niż inne. Zaczęto więc w sposób przemyślany i kontrolowany kojarzyć osobniki tak, by te pożądane cechy utrwalić. To są podwaliny współczesnej hodowli psów rasowych.

Rola w kulturze i tradycji

Powstanie rasy jest więc wynikiem świadomego działania człowieka, który dążył i dąży do wyhodowania psa odpowiadającego jego potrzebom.

W pasterstwie np. pojawiła się potrzeba wyhodowania psów do pilnowania i zaganiania stada – spowodowało to rozwój psów pasterskich. W czasach gdy zaspokojenie głodu człowieka wymagało polowań, potrzebne były psy myśliwskie. W kontynuacji dziedziczenia użytkowości, potrzebne jest sprawdzenie tych konkretnych cech. Dziś użytkowość psów myśliwskich jest np. sprawdzana na różnego typu próbach pracy.

Z szacunku do przodków

Dlatego rasowy pies myśliwski jest częstym towarzyszem myśliwych, który nawiązuje w ten sposób do tradycji i zwyczajów, kultywowanych i pieczołowicie przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Z tego też powodu podejmuje się określone działania w celu ratowania niektórych ras ginących, tak by nie zaprzepaścić i nie zniweczyć działania naszych przodków.

Hodowla ma na celu zapewnienie trwałości rasy psa pod względem dobrego zdrowia, określonego charakteru, wyglądu i ciągłości dziedziczenia tych cech.

Dziedzina wiedzy

Wraz z rozwojem profesjonalnych informacji na temat psów, pojawiła się nowa dziedzina wiedzy pod nazwą: kynologia.

Około 1855 roku opracowano i zatwierdzono pierwsze wzorce ras, czyli osobników które kojarzone między sobą dają potomstwo o tych samych, powtarzalnych cechach. Rozpoczęto prowadzenie ksiąg hodowlanych. Innymi słowy – w hodowli nie ma miejsca na „kota w worku”. Psy agresywne czy z odziedziczalną wadą genetyczną, nie są dopuszczane do dalszej hodowli. Zatem kupując psa z tzw. rodowodem, uzyskuje się pewność co „z niego wyrośnie”. Rodowód to inaczej metryczka, informacja o psich przodkach, ich osiągnięciach, wynikach badań czy predyspozycjach. Dzięki tej metryczce urodzenia, można w przybliżeniu określić przyszły wygląd, charakter czy zdrowie psa, którego wybraliśmy.

Różnorodność

Kynolog nie uważa, że psy rasowe są lepsze czy ważniejsze niż kundelki, wielu z nich promuje np. psie adopcje. Ideą jest jednak, by rozmnażanie psów odbywało się w sposób kontrolowany, świadomy, żeby szczenięta były oznakowane i miały zarejestrowanych właścicieli, którzy będą odpowiadać prawnie i karnie za los powierzonych im stworzeń. 

Obecnie istnieje niecałe 400 ras psów. Ze względu na użytkowość można je ogólnie podzielić na: psy pracujące, psy myśliwskie oraz psy ozdobne, do towarzystwa.

Czynnikiem, którego pasjonaci psów boją się najbardziej jest niestety…moda. To moda na konkretną rasę psów, bez względu na predyspozycje, charakter czy użytkowość tych psów, najbardziej destrukcyjnie wpływa na (o dziwo!) przetrwanie tych ras. Poprzez powstawanie tzw. pseudo-hodowli, zmienia się wygląd, zdrowie i zachowanie niektórych z nich. Dla takich właścicieli psów niestety podstawą hodowli jest chciwość oraz łatwy i szybki zysk.

Co ma pies do lasu?

Co się okazuje, podstawy genetyki w świecie psów mają dokładne przełożenie do stosowanych przez leśników zasad nasiennictwa i selekcji drzew leśnych. Leśnik opiera swą pracę na genach. By wyhodować sadzonki do sadzenia lasu, leśnicy zbierają nasiona tylko z najlepszych i najzdrowszych drzewostanów i drzew. Nasiona te zawsze pochodzą z drzew, które rosną w okolicy, gdzie planuje się posadzić nowe pokolenie.

Leśnicy towarzyszą drzewom od ich nasion, aż do ich śmierci. Widzą efekty pracy swoich leśnych poprzedników, którzy poprzez wybór nasion z konkretnych drzew czy drzewostanów oraz selekcji określonych cech tych drzew – zapewnili społeczeństwu drewno o określonych cechach użytkowych. Cechy użytkowe czyli hodowlany finisz w leśnictwie osiąga się najwcześniej po około 100 latach pracy. Cel ten pod względem surowca drzewnego, także potrafi się zmieniać ze względu na bieżące zapotrzebowanie na konkretny budulec (np. więźba dachowa) czy także modę (np. meble gięte).

Osiągnięte wyniki w selekcji  flagowego gatunku drzewa w Polsce – sosny zwyczajnej -  stawiają polskie leśnictwo na 4-5 miejscu na świecie.

Z genami nie ma żartów

Hodowla lasu jednak nie ulega modom, a jej głównym i niezmiennym zadaniem jest zapewnienie trwałości lasu  - tak jak w kynologii – trwałości istnienia rasy. Ma zapewnić wyhodowanie zdrowych drzew, odpornych na czynniki środowiskowe oraz zaspokojenie konkretnych potrzeb człowieka. Plastyczność drzewostanów czyli dostosowanie się do zmieniających warunków środowiska, jest tym większa, im bogatsza jest ich pula genetyczna (selekcja populacyjna). Nawiązując do hodowli psów, to moment kojarzenia osobników w taki sposób, by nie zawężać puli genowej.

Ruch materiałem nasiennym jest w Polsce ściśle określony i sformalizowany poprzez zapisy ustawy o leśnym materiale rozmnożeniowym, wystawiane są na nasiona świadectwa pochodzenia. Hm…, prawie jak taki psi rodowód!

Żyć pasją

Leśnik, podobnie jak odpowiedzialny hodowca psów, może powiedzieć z przekonaniem, że moda to nie wszystko, że genetyka jest ważna, a na efekty pracy pracują pokolenia jego poprzedników. Zarówno dla jednych jak i drugich, czy to będzie las czy psy, to pasja i recepta na życie. Bywają też ludzie, których pasją jest jedno i drugie. Takim przykładem jest Nadleśniczy Nadleśnictwa Dobrzejewice i międzynarodowy sędzia pracy psów myśliwskich, miłośnik pointerów – Sylwester Tułodziecki.